Z życia Stowarzyszenia
Co warto przeczytać
Nasi członkowie starają się dzielić swoimi wspomnieniami i zaszczepiać w młodych pokoleniach zainteresowanie naszą historią. Zachęcamy do zapoznania się z działalnością kolejnych naszych członków, których opisujemy w niniejszym numerze.
W Biuletynie tradycyjnie znajdziecie również kolejne felietony naszych stałych publicystów - Andrzeja Targowskiego i Jerzego Bulika.
W ostanim okresie opublikowaliśmy kolejne wspomnienia - tym razem ich autorem jest pan Jacek Kruczkiewicz.
Na naszym blogu okazał się również kolejny odcinek powieści pani Małgorzaty Todd - https://sdpw44.blogspot.com/2023/11/zdarzenia-i-zmyslenia-rozdzia-4-saga.html.
Zapraszamy do lektury!
Baza naszych wspomnień
Nieustannie wzbogaca się baza Naszych wspomnień. Serdecznie zachęcamy do dzielenia się z nami tymi unikalnymi informacjami - chętnych zapraszamy do kontaktu na nasz adres e-mail. Dzięki wolontariuszom możemy pomóc w ich digitalizacji, a nawet spisaniu.
Obchody Dnia pamięci Więźniów Dulag 121 i Niosących im Pomoc 2023
Tegoroczne Obchody Dnia Pamięci Więźniów Obozu Dulag 121 i Niosących Im Pomoc przybrały zmienioną formę. Ograniczono oficjalne przemówienia; w ich miejsce można było wysłuchać wstrząsających opowieści czterech Świadków Historii. Wśród nich z bardzo zwięzłym wspomnieniem, o charakterze niemalże apelu o zachowanie w pamięci wydarzeń z końca Powstania i przejścia przez Dulag, wystąpiła członkini naszego stowarzyszenie Danuta Charkiewicz-Topolska.
W przemówieniach przedstawicieli lokalnych władz podkreślony został wkład Dyrektorki Muzeum Dulag 121 pani Małgorzaty Bojanowskiej w przygotowanie Obchodów oraz podtrzymanie świadomości historycznej o Dulagu wśród społeczeństwa. W długim okresie powojennym historia Powstania i exodusu była pomijana w przekazie medialnym. Liczna obecność pocztów sztandarowych szkół pruszkowskich zaświadczyła o wielkiej, pożytecznej roli Muzeum Dulag 121 w tych szkołach/ i dla tych szkół.
Pracownicy Muzeum służyli pomocą i informacją wielkiej ilości przybyłych uczestników. To ich staraniem wystosowano listownie setki zaproszeń do byłych więźniów. Trzeba przyznać, że mimo tego, że coraz mniej ich jest w stanie przybyć do Pruszkowa, to zaproszenia mają wielką siłę oddziaływania i powodują, że przybywają byli więźniowie z odległych stron kraju.
Wśród nich pojawili się Włodzimierz Nekanda-Trepka z Bydgoszczy i Zbigniew Molski z Poznania, nasi członkowie od początków istnienia SDP1944. Ze względu na odległe miejsce zamieszkania nie widujemy ich na zebraniach stowarzyszenia, dlatego ich obecność na Obchodach pozwoliła na odnowienie łączących nas więzów. Pomocny w tym stał się tzw. poczęstunek (kawa, ciastka - na koszt organizatorów Obchodów) w namiocie na terenie w pobliżu Dulagu. Przy długim stole mogliśmy się cieszyć się z przyjacielskiego, bliskiego spotkania.
Spotkanie członków SDP1944 1 sierpnia 2023 w kawiarni “Zielnik” w Parku Orlicz-Dreszera
Pomimo szwankującej komunikacji między organizatorami spotkania a zapraszanymi członkami Stowarzyszenia, liczba przybyłych Dzieci Powstania ponownie osiągnęła rekordowy poziom. Cieszy nas, że wraz z “zarejestrowanymi” członkami przybywają ich znajomi, przyjaciele, osoby towarzyszące. Sprzyjało to uzyskaniu sympatycznej atmosfery.
Jak to w kawiarni rozkład stolików nie zawsze umożliwia swobodną rozmowę “każdego z każdym”, nie mniej utworzone “ad hoc” kręgi wokół stolików tętniły ożywioną rozmową.
Prowadzący spotkanie - przewodniczący Stowarzyszenia - przedstawił tym razem bliżej znaczne osiągnięcia zawodowe niektórych obecnych kolegów. Informacje te prowadzący na ogół pozyskał z Internetu, gdyż wspomnienia o przeżyciach z Powstania 1944 takich nie obejmowały. Omówiono wyniki pracy rzeźbiarza i literata- Wiesława Winklera, pisarki Małgorzaty Todd, profesora PW Zbigniewa Wrzesińskiego. Wspomniano o wielkim zaszczycie, jaki spotkał naszego Honorowego Prezesa prof. Andrzeja Targowskiego. Jego osobę Stowarzyszenie Absolwentów Politechniki Warszawskiej po 62 latach wyróżniło nominacją do Złotej Księgi Inżynierów PW, w której PW honoruje swoich absolwentów i ich zawodowy dorobek.
Wielka Gala “Złotej Księgi” odbędzie się 15 listopada 2023 roku w Politechnice Warszawskiej. Profesor Andrzej Targowski przygotowuje się do odbycia dalekiej podróży wraz z małżonką z zachodu USA do Warszawy dla odebrania zaszczytnej nagrody.
Obecne na zebraniu kworum upoważniło Zarząd SDP1944 do przeprowadzenia zmiany w Komisji Rewizyjnej. Ze względu na stan zdrowia zrezygnował z pełnienia funkcji członka kol. Marek Tomczak. Na jego miejsce wybraną kol. Tadeusza Świątka (dotychczasowego członka Zarządu). Stan Zarządu uzupełniono o kol. Krystynę Bilską.
Aktywność Dzieci Powstania
Kontynuujemy cykl rozpoczęty w nr 65 Biuletynu i przedstawiamy działalność naszych kolejnych Członków.
Hanna Langner - Matuszczyk
Kol. Hanna Langner - Matuszczyk od wielu lat czynnie wspiera działalność SDP1944. Niestety Jej stan zdrowia nie pozwala na uczestniczenie w corocznych spotkaniach Stowarzyszenia. Podróż z Wrocławia do Warszawy też wielkim wyzwaniem. Ojciec Hanny - Antoni Langner - zginął śmiercią żołnierza w Powstaniu Warszawskim. Śp. Antoni Langner został odznaczony Krzyżem Virtuti Militari. Hanna była jedną z inicjatorek założenia Koła Dzieci Powstania 1944 we Wrocławiu. Ostatnio otrzymałem maila od Hanny z prośbą o uczczenie pamięci Więźniów DULAG-u 121, którego część poniżej przytaczam. Spełnienie prośby Hanny w całości będzie zależało od zgody pani Dyrektor Muzeum DULAG 121.
Do: Wojciech Łukasik - przewodniczący SDP1944
"ponieważ stan mojego zdrowia, mimo moich usilnych starań, nadal mi uniemożliwia przyjazd do Warszawy abym nie tylko przynajmniej jutro, czyli w 79. rocznicę śmierci mojego Ojca, śp. Antoniego Langnera (20.12.1917 - 7.09.1944), mogła zapalić światło pamięci na Jego grobie, ale i w dniu 30 września 2023 r. też nie będę mogła uczestniczyć w tegorocznych obchodach Dnia Pamięci Więźniów Obozu Dulag 121 i Niosącym Im Pomoc, więc tą drogą zwracam się do Ciebie z wielką prośbą, abyś w Pruszkowie podczas tegorocznych oficjalnych uroczystości pod pomnikiem "Tędy przeszła Warszawa" również w moim imieniu nie tylko zapalił pamiątkowy znicz, ale i minutą ciszy uczcił pamięć tych wszystkich byłych Więźniów Durchgangslager 121, których już nie ma wśród nas, w tym oczywiście pamięć zmarłej wczoraj Teresy Stanek, Prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, która - podobnie jak Ty oraz jak Pani Iwona Rutkowska-Kaczmarek - też była jednym z P.T. Członków tegorocznego Komitetu Honorowego Obchodów Dnia Pamięci Więźniów Obozu Dulag 121 i Niosących Im Pomoc."
Zdzisław Czerwiński
Oto co zamieściła Gmina Pruszcz Gdanski o naszym koledze Zdzisławie Czerwińskim na swojej stronie internetowej:
[...] Po raz pierwszy w historii gminy radni podjęli uchwalili w sprawie nadania tytułów Honorowego Obywatela Gminy. Otrzymali je pośmiertnie Józef Witek (nauczyciel, dyrektor szkoły, radny, przewodniczący Rady Gminy Pruszcz Gdański) oraz Tomasz Słupecki (wielki działacz sportowy, pomysłodawca i prezes Gminnego Towarzystwa Sportowego Pruszcz Gdański, społecznik). Taki tytuł otrzymał również obecny na sesji wieloletni sołtys wsi Żuławka, społecznik, bohater filmu dokumentalnego, powstaniec warszawski Zdzisław Czerwiński. [...]
Dziś czuję się osobą spełnioną. Wszystkim dziękuję za wyróżnienie. Niebawem skończę książkę, z której będzie można dowiedzieć się o historii mojego życia - mówił Zdzisław Czerwiński.
Nadanie tytułu Honorowego Obywatela Gminy odbyło się na uroczystości z okazji 50-lecia Gminy Pruszcz Gdański latem 2023 roku.
Widziane z krzesła Honorowego Prezesa profesora Andrzeja Targowskiego
A propos wyborów 2023: Dekalog Polskiej Polityki (DPP)
- Systemem politycznym jest demokracja zachodnia. Jej szczegółowym elementem jest następująca zasada. Poseł i senator mogą być w Sejmie i Parlamencie UE tylko przez dwie kadencje [1]. Parlamentarzyści nie mogą swej roli traktować jako zawodu tylko jako misję. Po przerwie 4 lat były parlamentarzysta może ponownie ubiegać się o mandat do Sejmu lub do Parlamentu UE.
- Poseł i senator nie mogą być członkami rządu i odwrotnie [2]. Czynni sędziowie nie mogą być posłami lub członkami rządu. Powinni nie wypowiadać się na temat polityki z wyjątkiem, kiedy są przez nią skrzywdzeni i robią to we własnej obronie. Mogą wypowiadać się na temat merytorycznych spraw wymiaru sprawiedliwości, ale z umiarem.
- Poseł czy senator podlega z reguły w głosowaniu w Sejmie tylko wyborcom ze swojego okręgu a nie szefowi partii. Z wyjątkiem ustalonych a priori sytuacji, kiedy jedność partyjna jest krytyczna i powinna być zachowana. Może w tej sprawie być przeprowadzone tajne głosowanie co do swobody głosowania w danej sprawie.
- Lider wygranej partii nie może być doktrynerem [3] rządzącym z cienia i musi być premierem albo marszałkiem. Z chwilą, gdy szef zwycięskiej partii zostaje premierem rezygnuje z mandatu posła czy senatora.
- Podtrzymywanie dialogu z wrogiem jest lepsze od niszczącego konfliktu.
- Dobry kompromis w polityce jest tak samo ważny jak honor, przykładem m.in. jest problem aborcji. Konieczne jest, aby w kryzysach kierowano się strategią minimalizowania strat tak realnych, mentalnych jak i klimatycznych.
- W sytuacji beznadziejnej sytuacji politycznej [4], takiej np. jak m.in. jest wojna, patriotyzmem jest zachowanie substancji narodu we wszystkich jego aspektach. W tym zachowanie zdolności otrzymywania dotacji z UE na warunkach praktykowanego systemu wartości i procedur obowiązujących państwa członkowskie tej unii. W trudnych sytuacjach państwa wiodącą strategią jest minimalizowanie strat
- Na stanowiska polityczno-społeczne należy selekcjonować ludzi i dobierać jednostki wartościowe, ideowe, mądre, dobre i kompetentne. Nominacje sędziów muszą spełniać ten wymóg też. Na szczytowe stanowiska dowódcze w wojsku należy mianować oficerów sprawdzonych w poważnych kryzysach wojenno-społecznych. Zdolnych do poddania się do dymisji, jeśli rozwiązanie nie idzie po jego myśli. Żeby taka selekcja mogła być stosowana, obywatele muszą brać czynny udział w wyborach w wysokim procencie, powyżej 70 proc. Inaczej ich bierność sprzyja wybieraniu ludzi nie nadających się na piastowanie stanowisk w społeczeństwie. Partie zobowiązują się do energicznego promowania powszechnego udziału w wyborach i referendach. Czego pierwszym warunkiem jest zgoda. aby samorządy były możliwie samowystarczalne finansowo (poprzez system podatkowy państwa) i ich wyborcy czuli, że mają wpływ na ich funkcjonowanie.
- Konieczne jest niwelowanie różnicy ekonomiczno-społecznej (m.in. edukacyjnej) między Polską A i B poprzez promowanie oby bezkonkurencyjnej i organicznej produkcji rolniczej w Europie oraz rozwinięcie połączeń kolejowych możliwie do wszystkich miast i miasteczek w kraju.
- Powstania i różne niebezpieczne dla ludzi akcje należy podejmować wtedy, gdy nie pociągają za sobą ofiar i mają szanse na sukces. Aczkolwiek w sytuacjach ekstremalnych trzeba być gotowym do poniesienia ofiar, ale przy zachowaniu strategii minimalizowania strat.
Felieton dr Jerzego Bulika
Powietrze
Starożytni Grecy już w VIII wieku p.n.e. Grecy uważali, że świat składa się z ziemi, wody, powietrza i ognia.
Jest niezbędne do życia – oddychamy nim. Umieramy, gdy przestajemy oddychać (-napełniać nim płuca). Chociaż jest warunkiem życia, może też być jego zagrożeniem, kiedy zawiera w sobie jakieś zarazki. W dawnych czasach, gdy bakterie i wirusy nie były jeszcze odkryte, zrodził się termin „morowe powietrze”. Dotyczył on do epidemii wysoce zakaźnych chorób, takich jak dżuma, czarna ospa, cholera, tyfus, grypa. Odniesienie do niebezpieczeństwa niesionego przez „złe” powietrze znalazło wtedy swoje miejsce w „Modlitwie na czas wojny”, w której jeden werset brzmi: „Od powietrza, głodu, ognia i wojny, Wybaw nas, Panie!”
Powietrze, którym oddychamy ma swój „smak”. Może być chłodne, czyste, rześkie, może też być duszące, rzadkie, gęste.
Jest wokół nas, jesteśmy w nim zanurzeni; nie widzimy go, nie możemy jego dotknąć (chyba, że w postaci skroplonej) ale czujemy, jak się przemieszcza, czujemy wiatr.
Charakterystyczne wiatry wiejące w określonych rejonach i w określonym czasie mają swoje specjalne nazwy. Mamy w naszych Tatrach halny, w Alpach - fen, w innych regionach wieje sirocco, harmatan, monsun, pasat; wszędzie na lądzie może wiać zefir(ek), a nad morzem bryza. Bardzo silne wiatry wiejące stale na półkuli południowej zyskały sobie nazwy „wyjących czterdziestek” i „ryczących pięćdziesiątek” – bo występują w rejonach czterdziestych i pięćdziesiątych stopni szerokości geograficznej, południowej. W pewnych warunkach powietrze zaczyna wirować i wtedy tworzą się trąby, huragany, cyklony i tajfuny. Powietrze okazuje przez nie swoją potęgę, a w tym – swoją drzemiącą w nim groźną, niszczycielską moc.
Powietrze opływające nasze ciało, zwykle jest to nasza twarz, bo reszta bywa zakryta ubraniem, daje nam fizyczne odczucie jego obecności. To bezpośrednie traktowanie nas przez powietrze jest przez nas różnie odbierane. Jedni lubią czuć na sobie wiatr (mnie zostało to po żeglarskim rozdziale mego życiorysu), inni nie znoszą tego i narzekają, że „okropnie wieje”. Tak więc jedne wiatry nas pieszczą, inne w różny sposób nam dokuczają.
Powietrze „gra”. Mówi się np. „drzewa szumią”. Jednak same drzewa nie są w stanie wyprodukować dźwięku. One są jak instrument, fortepian, skrzypce czy trąbka, które same z siebie nie są w stanie „zagrać”. Niezbędny jest człowiek, który odpowiednio je użyje, aby wydobyć z nich głos. Poruszające się powietrze jest tym muzykiem, który generuje dźwięki z takich instrumentów jak drzewa, czy np. olinowanie jachtu.
Powietrze obdarza nas widowiskami świetlnymi. Ogniste kreski spadających meteorytów pojawiają się dzięki temu, że te rozżarzają się trąc się o powietrze. Podobnie z zorzą polarną. Powstaje ona w wyniku przepływu wyrzucanych przez słońce strumieni protonów i neutronów przez zjonizowane górne warstwy atmosfery; bez jonosfery nie byłoby zorzy.
W wymiarze globalnym: powietrze otula naszą ziemię (nas) jak kołderka, która zapewnia nam ciepło i jak ochronny pancerz, który chroni nas promieniowaniem ultrafioletowym.
W konkluzji: jego obecność odczuwamy drogą pośrednią; jego działania są jak najbardziej namacalne; dla życia w formie, jaka wykształciła się na ziemi, jest absolutnie krytyczne. Jest jak swego rodzaju panujące nad nami życiodajne bóstwo, które bywa dla nas łaskawe, ale bywa zagniewane i sprowadza wtedy na nas różne nieszczęścia. Ach, powietrze!...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz